Dream House: dwupoziomowy apartament w stylu skandynawskim

stycznia 15, 2018

Dream House: dwupoziomowy apartament w stylu skandynawskim


Jak już na pewno wiecie styl skandynawski, jest jednym z moich ulubionych styli wnętrzarskich :) Dzisiaj mam dla Was wnętrze, gdzie styl skandynawski przeplata się tu delikatnie z innymi nawiązaniami. Wnętrza dzięki dominującej barwie szarości i bieli nabierają też nieco eleganckiego charakteru. Mieszkanie jest dwupoziomowe, gdzie parter zajmuje kuchnia z jadalnią, a piętro (czy raczej wysokie poddasze :)) salon z sypialnią i gabinetem. Sporo kolorowych dodatków, kwiatów i roślin, wprowadza świeżość i naturalność.

Okna są wspaniale wielkie ;) Tyle światła naturalnego sprawia, że wnętrze jest jasne i bardzo przyjemne. Trzeba zwrócić uwagę na bardzo ciekawe dodatki. Typowa pionowa półka wisząca i połączenie bieli z drewnem wpisuje się w styl skandynawski. Ciekawie prezentuje się też metalowa szara lampa nad stołem, wnosząca nieco stylu industrialnego.


Schody mają lekką formę i idealnie wpisują się w wnętrze. To niesamowite, jak konsekwentnie urządzono całe mieszkanie! Zarówno dół, jak i góra wypełnione są szarością. I tu i tu znajdują się te same dywaniki i podobne meble. Taki niezwykle spójny wystrój przypadnie do gustu miłośnikom harmonii i spokoju :)


Drewniane belki pod sufitem to najbardziej wyrazisty element poddasza. Całkiem spora wysokość tego poziomu sprawia, że skosów prawie wcale się nie odczuwa. Wnętrze jest więc bardzo komfortowe w użytkowaniu, a jednocześnie ma klimat uroczych miejsc na poddaszu. Spójrzcie tylko na stół do ping-ponga w salonie – rewelacja! :)


Rzut okiem na sypialnię, która pomimo chłodnej kolorystyki, jest bardzo wesoła. Ocieplają ją szczególnie osobiste drobiazgi – wystawka na półce nad łóżkiem, obraz, sympatyczne dywaniki, różne lampki nocne…


Domowy gabinet sprzyja koncentracji. Ciekawym elementem dekoracyjnym są magazyny zawieszone na listewce. W ogóle takie materiały, jak drewno i wiklina, dodają ciepła wnętrzu. Swoim mocnym wybarwieniem jednocześnie znacznie je urozmaicają. Dla osób, które pracują jedynie z laptoptem i nie potrzebują wielkiej powierzchni roboczej, to świetna propozycja :) Małe biurko prezentuje się lekko i wpisuje w skandynawski zamysł. Nie można też pominąć cytatu w ramce i zdjęć nad biurkiem na ścianie – w ten sposób domowe biuro zyskuje prawdziwie osobisty klimat.


Łazienka całkowicie tonie w szarościach :) Drobnym akcentem kolorystycznym są jedynie ręcznik i kwiaty, ale za pomocą tego typu elementów można kreować przestrzeń o dowolnym charakterze. Wyposażenie łazienki jest bardzo proste i nawet zahacza o nowoczesność. 


Moje studia kosztują ponad 100 tysięcy złotych!

stycznia 06, 2018

Moje studia kosztują ponad 100 tysięcy złotych!


Kiedy zdecydowałam się na studia w Wielkiej Brytanii, wiedziałam, że na pewno nie będzie to tania zabawa. Pomijając wszystkie wydatki na codzienne życie, takie jak jedzenie, rachunki, czynsz i wiele wiele innych, miałam świadomość, że jest ogromna różnica pomiędzy studiami w Polsce, a tymi w Anglii. Chodzi o różnicę w ich cenie. Polskie studia owszem też kosztują, ale tylko te zaoczne i wieczorowe. W Anglii natomiast są płatne wszystkie rodzaje studiów. I to nie mało, bo przeważnie jest to kwota od 9000 funtów, czyli około 45 000 złotych za rok.

Im bardziej prestiżowy uniwersytet tym ceny idą w górę. Dla nikogo nie ma żadnych zniżek ani żadnej ulgi. Jedynym wyjątkiem są studia w Szkocji. Jednak sama bym się nie zdecydowała, ponieważ jeszcze nie spotkałam osoby, która nie miałabym dużych problemów ze zrozumieniem ich akcentu…

STUDIA TYLKO DLA BOGACZY?

W cale, że nie! Pomimo tej ogromnej ceny, uczelnie Brytyjskie nie boją się, że zabraknie im kiedyś studentów. Poza tym na uniwersytety brytyjskie zjeżdżają się młodzi ludzie z całego świata. A przecież wiadomo, że zarobki są różne i nie każdy rodzic ma odłożone pieniądze dla dziecka. 

A jednak udaję się wysłać swoje dziecko na studia nie w swoim kraju. Mało tego, niejedno takie dziecko jest wstanie utrzymać się samemu bez pomocy rodziców. Zupełnie inaczej niż w Polsce, gdzie co tydzień dzieci wracają z torbami słoików ;)


POŻYCZKA STUDENCKA

Na szczęście jest coś takiego w Anglii jak pożyczka studencka, która pokrywa 100% opłat za studia. Oczywiście żeby dostać taką pożyczkę trzeba najpierw dostać się na studia, a pieniądze są przelewane bezpośrednio na konto uczelni i nigdy ich nie widzimy. Co roku, rząd brytyjski przed rozpoczęciem pierwszego semestru, wpłaca połowę dokładnej kwoty jaka jest należna uczelni, a przed drugim semestrem resztę. Więc Wy nie musicie się martwić o nic. 

Pożyczkę studencką dostają jedynie mieszkańcy Unii Europejskiej i uprzedzając Wasze pytania związane z Brexitem. Rząd Brytyjski wydał specjalne oświadczenie, które możecie znaleźć w internecie, że pożyczki na rok 2017 i 2018 są zagwarantowane i nawet jeśli w trakcie waszych studiów Anglia wyjdzie z Unii, to prawo w Anglii nie działa wstecz, więc ta pożyczka nie zostanie wam nagle odebrana. 


Aby aplikować o pożyczkę w wielkiej Brytanii, trzeba przesłać pocztą między innymi wypełniony wniosek wraz z formularzem. Po paru tygodniach na nasz adres dostaje się list z numerem, a później z hasłami potrzebnymi do logowania w internetowym systemie Student Finance. Będzie ci to potrzebne do sprawdzenia statusu pożyczki oraz do ewentualnej korespondencji z organizacją. Co roku trzeba potwierdzać kontynuację swoich studiów. 


JAK DZIAŁA TEN SYSTEM?

Mimo tego, że mam 19 lat i kredyt studencki na ponad 100 tysięcy złotych, to wcale tego mocno nie odczuje po skończeniu studiów. Głównie dlatego, że jej spłata odbywa się na bardzo korzystnych warunkach. Spłata pożyczki zaczyna się dopiero wtedy, gdy ma się już pracę i gdy osiągnie się pułap roczny, który w Anglii wynosi 21 000 funtów, a w Polsce 8 400. Pamiętaj, że spłaca się tylko 9% od nadwyżki.


Dodatkowo, jeśli nie będziesz tyle zarabiał żeby osiągnąć ten pułap. To nic się nie martw! Nikt ci za to nie zabierze domu, ani nie odwiedzi cię komornik. Po 30 latach może ona zostać całkowicie umorzona! A w przypadku, gdy zaczniesz nagle zarabiać mniej, pójdziesz na urlop macierzyński lub stracisz pracę, to spłata jest zawieszana.

Również jeśli przerwiesz studia, bo okaże się, że jednak to nie jest to co chciałeś robić w życiu, bo uczelnia ci się nie spodoba lub chcesz wrócić do Polski, to oczywiście nie musisz spłacać całej kwoty. Masz do spłaty jedynie dokładnie taką sumę pożyczki jaka pokryła twoje studia do momentu ich przerwania. Czyli jeśli zacząłeś już pierwszy rok na uczelni to płacisz tylko za rok, jeśli zaczniesz drugi to za dwa.


Co sądzicie o takim systemie jaki funkcjonuje w Anglii? 

Blogowe podsumowanie roku 2017

stycznia 02, 2018

Blogowe podsumowanie roku 2017

photo by me. 2017r.

Zestawienie najpopularniejszych tekstów pojawia się na większości blogów w ostatnich dniach każdego roku. Ruszam z moim, póki fala jeszcze nie nadeszła i nie zdążyła wszystkich zirytować. ;) Poza tym nie wydaje mi się, żebym przez następne kilka dni napisała coś, co pobije popularność tych wpisów. Zwłaszcza podczas pracą nad trzema kolejnymi zaliczeniami na moich studiach oraz pracą nad udoskonaleniem bloga.

Zawsze fascynuje mnie, że niektóre teksty napisanie poniekąd na kolanie, od niechcenia czy dla żartu zdobywają popularność. Dlatego zawsze liczę zatem na inspirację z Waszej strony i chętnie przyjmę wszelkie sugestie dotyczące tematów, o których chętnie byście czytali. 

A najpopularniejsze teksty to…


1. 13 POMYSŁÓW JAK UDEKOROWAĆ DOM ZA POMOCĄ ROŚLIN

Ten post w tym roku, to absolutny numer jeden. Tworzenie wszystkich postów związanych z dekorowaniem wnętrz sprawia mi dużą przyjemność. Jest to temat rzeka, który strasznie mnie interesuje i ciekawi. Oczywiście nie jestem zawodowym dekoratorem wnętrz, ale każdy post staram się przygotowywać dla Was w oparciu o potwierdzone i sprawdzone infomacje ;)




Uważam, że ten post jest w sam raz na aktualną porę roku. W okresie kiedy jest zimno, ciągle pada, a w dodatku bardzo szybko robi się ciemno, bądźmy szczerzy, ale nic nam się nie chce... W moim poście znajdziecie jak pozbyć się takiego beznadziejnego nastroju.




Bardzo mnie cieszy, że spodobał Wam się ten post, bo powstał w oparciu o moje dawne marzenie. Włąśnie tak, w dzieciństwie marzyłam żeby mieć takie ogromne okno z wygodnym siedziskiem pełnym poduszek :D Jak widać wszystko może być inspiracją!




Ten przydatny post dla każdego blogera i nie tylko dla blogera, także przyciągnął Waszą uwagę :)

photo by me


Nie ma to jak zainspirować się pięknym wnętrzem :)




Kolejny post, który ułatwi życie każdemu, kto prowadzi bloga, stronę internetową czy portal. Są to podstawowe rady i wskazówki, które są na prawdę dla każdego bardzo banalne do opanowania.

photo by me


Kiedy kilka lat temu zaczęłam procować w Photoshopie, pomyślałam, że będę robić dla Was posty, w których wytłumaczę jak korzystać z niektórych narzędzi. Niestety takie posty są bardzo pracochłonne i do tej pory udało mi się zrobić tylko dwa posty z tej serii. Ale jeżeli dalej jesteście zainteresowani, to na pewno się zmotywuję! Piszcie w komentarzach! :)





Od czasu do czasu pokazuję Wam moje bazgroły i przy okazji opisuję co aktualnie się u mnie dzieje. Malowanie czy rysowanie to była moja pierwsza pasja, a pozatym wydaję mi się, że to całkiem fajne uzupełnienie całej reszty postów. A Wy co myślicie? 





Design i urządzanie wnętrz to moja druga pasja. Więc, mimo że tego typu posty wymagają dużo bardzo czasu aby je napisać, to z przyjemnością wymyślam i szukam inspiracji do takich postów.




Pamiętam, że ten post napisałam długo przed rozpoczęciem wakacji. Siedziałam wtedy w domu, a za oknem było bardzo zimno. Przeglądałam w internecie wakacyjne zdjęcia na Pinterest i zatęskniłam za słońcem tak samo jak w tej chwili...

photo by me


Jeszcze chciałam życzyś Wam wszystkiego co najlepsze i żeby ten rok był chociaż trochę lepszy od poprzedniego!!! :* A ja zawsze z ekscytacją czekam i liczę na Wasze komentarze, sugestie o czym chcecie i lubicie czytać. Dziękuję z ten rok!!!!

Odpowiedni kolor ścian

listopada 05, 2017

Odpowiedni kolor ścian


Białe, pastelowe, w mocnym kolorze a może ciemne? Zobaczcie jak kolory wpływają na wnętrze i Wasz nastrój :)

W latach 90. panowała moda na białe ściany lub te pokryte nieciekawą tapetą. Później, wszyscy zapragnęli mieć w swoich mieszkaniach kolorowe pokoje, najlepiej każdy w innym i bardzo intensywnym. Teraz na szczęście panuje pełna dowolność i tak naprawdę każdy kolor może wyglądać modnie i stylowo.

Zacznijmy może od białych ścian, które przeżywają właśnie swój wielki come back. Przez ostatnie kilka lat nie kojarzyły nam się najlepiej, ale teraz są oznaką nowoczesności i znajomości trendów wnętrzarskich. Biały idealnie nadaje się do małych wnętrz, ponieważ optycznie powiększa przestrzeń. Jest idealnym, bo neutralnym, tłem dla wszystkich innych kolorów. Obecnie białe ściany najczęściej pojawiają się w towarzystwie czerni i szarości, ale z powodzeniem możesz je łączyć z innymi barwami. 


Podobne do białych, chociaż nieco bardziej przytulne, są pastele. Oczywiście wszystko zależy od odcienia - beże i delikatne szarości zmniejszą odrobinę wnętrze, ale nadają bardziej eleganckiego charakteru. Mięta, fiolety i róże doskonale sprawdzą się w sypialni - delikatne, chłodne barwy wyciszają i dają poczucie harmonii. 


Jeśli chodzi o intensywne kolory, zapomnijcie o malowaniu nim wszystkich czterech ścian. Zdecydujcie się na jedną lub dwie i połączcie z inną barwą - biel podbije intensywność kolorów, a czerń i szarości nieco je zgaszą. Pamiętajcie, że żywe kolory mogą być ciepłe lub zimne. Jeśli zdecydujecie się na ciepłe, dobierajcie dodatki o takiej samej temperaturze barw. Mocne kolory świetnie nadają się do salonów - napełnią nas optymizmem!

Na koniec ciemne ściany - hit w trendach wnętrzarskich od kilku sezonów. Oczywiście najlepiej wyglądają w dużych pomieszczeniach, ale wcale nie jest powiedziane, że dla małych są zakazane. Pomaluj na grafitowo trzy ściany, czwartą zostaw białą i dodaj pastelowe meble. Będzie bosko!


Polecam Wam również blogi Color Colective oraz Design Seeds prezentujące mnóstwo takich przeanalizowanych pod kątem kolorów zdjęć.

Idealne miejsce do czytania

października 05, 2017

Idealne miejsce do czytania


Nie pamiętam dokładnie kiedy zaczęłam lubić czytać książki, ale od tamtej pory nie wyobrażam sobie bez nich życia :) Na prawdę nie ma nic lepszego od siedzenia w lecie w parku na ławce, a w zimie pod cieplutkim kocykiem z herbatą i dobrą książką! :) One zawsze przenoszą mnie w zupełnie inny świat i rzeczywistość, a do tego pozwalają odpocząć od codziennej rutyny.

Jedyną rzeczą, która prawdopodobnie sprawiłaby, że byłabym jeszcze bardziej szczęśliwa, to to abym miała okazję przeczytać książkę, w tak pięknym miejscu jak to. Nie sądzicie, że to miejsce jest idealne?  :)


My little art: Guggenheim Museum Bilbao

października 01, 2017

My little art: Guggenheim Museum Bilbao

Pewnie dla niektórych z Was wakacje skończyły się już miesiąc temu, ale dla mnie i dla wielu innych studentów,  kończą się dopiero dzisiaj. No i właśnie… Kolejne wakacje, wydarzenia, wspomnienia już za nami. Kolejny rok już przeminął. Ten okres jest na pewno dla wielu z nas czasem przemyśleń, a także wielu postanowień. Przyznam się, że nigdy nie robiłam czegoś takiego jak listy postanowień, ale bardzo lubię wspominać miłe rzeczy, które mnie spotkały :)

Ostatnio naszła mnie ochota na powspominanie moich wakacji w 2012 roku w Hiszpanii. Były to jedne z moich najlepszych wakacji. Takim o to sposobem powstał mój nowy rysunek czarnymi cienkopisami, który przedstawia muzeum Guggenheima w Bilbao.

A wy lubicie wspominać miłe chwile? Robicie listę postanowień? :)


Siedzisko pod oknem

września 23, 2017

Siedzisko pod oknem

dom, inspiracje

Dziś temat dość nie typowy, czyli siedzisko pod oknem. Dla mnie to absolutny hit, już od bardzo dawna marzy mi się coś takiego w moim pokoju, ale niestety jest to niemożliwe do zrealizowania. Takie rozwiązania znam tylko ze zdjęć i filmów, osobiście nigdy nie byłam u nikogo w domu kto bym coś takiego posiadał :).

Już nawet niewielka wnęka okienna w sypialni lub w salonie świetnie się nada na wydzielenie przytulnego kąta do rozmyślań i czytania książek. Wszelkie zdobienia, dodatki w formie puszystych koców i poduszek sprawią, że pomieszczenie będzie miało swój "charakter" i stanie się bardziej przytulny. Na dodatek taka leżanka może też sprawować funkcje szafki, w której możemy trzymać np. koce lub prześcieradła. Szafki i szuflady świetnie sprawdzą się więc jako dodatkowe miejsce do przechowywania.


Jak się okazuję, nawet kuchnia jest dobrym wnętrzem dla takiego miejsca! To bardzo oryginalny i świetny pomysł, szczególnie jeżeli okno z kuchni wychodzi na ogród :)


Leżanka pod oknem ze stosem poduch jest bardzo zachęcająca! Szczególnie w słoneczny dzień, aż chce się wyłapywać wszystkie promienie słońca. Czytanie, leniuchowanie, popołudniowa drzemka, zbieranie energii przed czekającym nas zadaniem. Rozwiązań jest bardzo dużo, na pewno każdy z Was znajdzie coś dla siebie :).  Co o tym sądzicie? Chcielibyście mieć taki kącik w swoim domu?

Copyright © 2017 DO YOU LIKE MY ART?