Czy da się spakować na letni, wakacyjny wyjazd do niewielkiej walizki (wielkości samolotowego bagażu podręcznego)? Oczywiście! Trzeba tylko wszystko sobie wcześniej dobrze zaplanować i zastosować kilka tricków, którymi się dzisiaj z Wami podzielę :)
Chcę Wam dzisiaj napisać o moich sposobach na spakowanie się na urlop w walizkę w wersji mini. Wszystkie te rady przydadzą się Wam również, gdy wielkość torby Was tak 
bardzo nie ogranicza, ale chcecie się spakować jak najbardziej 
rozsądnie. Część z nich z pewnością znacie i same stosujecie, ale 
postanowiłam je wszystkie zebrać w jednym miejscu. 
1. Wybierz mniejsze rozmiary
Po pierwsze: kosmetyki. Zamiast pełnowymiarowych 
opakowań warto jest zabrać ze sobą miniatury np. te z Glossyboxa, albo próbki żeli pod
 prysznic, balsamów, kremów. Pamiętajcie, że maksymalna pojemność opakowania z 
płynem, jaką możecie zabrać ze sobą w podróż samolotem to 100ml. W 
każdej drogerii kupicie również puste, plastikowe pojemniczki, do których 
możecie przelać ulubiony żel pod prysznic czy przełożyć trochę kremu. 
Po drugie: zamiast szczotki zabierz ze sobą grzebień.
 Na co dzień używam do włosów tylko szczotki i to takiej pokaźnych 
rozmiarów, ale w czasie pakowania decyduję się na kompromisy. Grzebień albo szczotka triangle zajmuje znikomą ilość 
przestrzeni i zmieści się w najmniejszej kosmetyczce.
Po trzecie: wybierz torbę plażową z miękkiego materiału, którą na czas podróży wypełnisz ubraniami i/lub ręcznikiem, aby zabrała jak najmniejszą ilość miejsca w walizce. 
2. Największe i najcięższe elementy garderoby postaraj się założyć na siebie
W czasie podróży samolotowej dozwolone jest trzymanie okrycia wierzchniego w ręce, luzem. Warto to wykorzystać i sweter czy lekką kurtkę założyć na siebie na drogę. Nie martwcie się, że będzie Wam przeszkadzać – z chęcią się w nią 
ubierzecie, gdy w czasie lotu zrobi się zimniej. Tę samą zasadę warto 
zastosować również w przypadku butów i te „najcięższe” czy najgorzej 
znoszące pakowanie założyć na nogi na drogę. 
3. Minimum minimum – butów, torebek oraz kosmetyków
Po pierwsze: BUTY. „Minimum minimum” powinna być 
zasadą nr 1 całego naszego pakowania. NAPRAWDĘ nie musimy mieć ze sobą 
trzech par płaskich sandałków. Cztery pary japonek również nie są nam 
niezbędne. W czasie wyjazdów wyznaję zasadę MINIMUM MINIMUM i jestem w stanie ograniczyć się tylko do trzech par butów,
 zabieram: balerinki (na drogę), trampki (do biegania na co dzień) oraz
 jedne klapki (nadające się zarówno do chodzenia po hotelu, kąpania się
 w nich pod prysznicem jak i zakładania ich na plażę). 
Po drugie: TOREBKI. A właściwie – jedna torebka. Najlepiej zabrać ze sobą tylko jedną, niewielką torebkę, aby oszczędzić jak najwięcej miejsca w bagażu. Torebka może posłużyć zarówno w czasie długiej podróży, musi się 
łatwo mieścić w bagażu podręcznym, ma być odpowiednia do całodniowego
 zwiedzania miasta oraz nadawać się imprezę. No i pasować do wszystkich 
zabieranych butów i ubrań jednocześnie ;) 
Po trzecie: KOSMETYKI. W makijażowej kosmetyczce w czasie wyjazdów stosuję tę samą zasadę. Zabieram tylko po 1 kosmetyku z każdego typu. 1 tusz do rzęs, 1 kredka, 1 uniwersalny cień/rozświetlacz, 1 lakier do paznokci.
 Nie wiem jak Wy, ale ja w czasie urlopu jakoś tak trochę mniejszą wagę 
przykładam do makijażu ;) 
4. Zamiast spodni zabierz legginsy
No co dzień wybieram raczej dżinsy, ale w podróży legginsy są niezastąpione!
 Jedną parę możemy ubrać na siebie, a druga bez problemu zmieści się do 
walizki. Same pomyślcie ile miejsca zajmują długie dżinsy, a ile 
legginsy – i o ile są lżejsze. Do tego są o wiele wygodniejsze na dłuższe podróże! 
5. Dobrze zaplanuj zestawy ubrań do noszenia wymiennie
Żadna z rzeczy nie może trafić do walizki przypadkowo. Każdy element ma w niej swoje miejsce i pasuje do kilku różnych zestawów.
 Staram się nie zabierać bluzki, która pasuje tylko do jednej spódnicy, 
ale taką, którą innego dnia będę mogła założyć również do dżinsowych 
spodenek. Przed podjęciem decyzji na temat tego jakie ubrania ze sobą 
zabiorę długo planuję w głowie różne ubraniowe zestawy, przebieram się 
10 razy i sprawdzam, czy wszystkie rzeczy leżą na mnie tak, jakbym sobie
 tego życzyła. Aha! Sukienki. Pamiętajcie o sukienkach. „Robią” nam cały outfit, a zajmują stosunkowo niewiele miejsca. 
6. Wybierz ubrania wielofunkcyjne (oraz takie, które się nie gniotą!)
Fajnie jak w naszej walizce znajdą się takie ubrania, które można założyć zarówno na wycieczkę, plaże, a nawet imprezę! :) W czasie pakowania zwróćcie również uwagę na 
materiały, z których są uszyte ubrania i postarajcie się wybrać te nie gniotące się. 
7. Niech żyją urządzenia mobilne ;) (czytnik zamiast książek, tablet zamiast laptopa)
Zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystkie z Was je mają, ale nie 
mogę nie wspomnieć, jak bardzo ułatwiają one życie – szczególnie w 
podróży. Na przykład dzięki czytnikowi nie musimy się ograniczać  w kwestii 
ilości zabieranych książek i można mieć ze sobą praktycznie całą 
biblioteczkę. Tak samo jest w przypadku tabletu, dzięki któremu nie musimy brać ciężkiej torby z laptopem.
8. Ogranicz urządzenia do stylizacji, sprawdź wyposażenie na miejscu, spakuj się „na spółę”
Suszarki, prostownice i lokówki potrafią zabierać sporo miejsca w torbie i niemało ważyć. Zorientujecie się koniecznie, czy na wyposażeniu pokoju hotelowego, w którym planujecie się zatrzymać nie będzie np. suszarki.  Swoją drogą w większości nadmorskich krajów wogólę nie ma sensu prostować włosów  – powietrze jest tak
 wilgotne, że nie ma to najmniejszego sensu. Ilość zabieranych przez siebie rzeczy 
koniecznie dopasujcie do przewidywanych warunków. 
9. Zwykłe, puchate ręczniki zastąp tymi z mikrofibry
Zajmują jakieś 10 razy mniej miejsca, niż standardowe, puchate ręczniki.
 Da się je zwinąć w niewielki rulonik, serio - wiem bo moja mama używa ich na siłowni :) Nie są może tak 
przyjemne w używaniu jak te zwykłe, ale hej – przez kilka dni da się 
przemęczyć. 
10. Podejdź do sprawy praktycznie!
Wszystkie ubrania warto jest zapakować w foliowe worki i reklamówki.
 Jeśli pan z groźną miną na lotnisku będzie chciał sprawdzić Waszą 
walizkę nie będziecie musiały prezentować mu swojego bikini w kwiatki 
czy koronkowej piżamki. Przede wszystkim – ubrania będą uporządkowane wewnątrz bagażu, nie będą 
się gniotły, gdy będziecie chciały wyjąć coś z dołu walizki i nie 
będziecie musiały obawiać się, że czymś się ubrudzą (czy zaleją 
kosmetykami). Wszystkie elementy w walizce warto poukładać równo i pouzupełniać 
dziury. To trochę jak zabawa w klocki :) I tu właśnie przyda się nasz 
niewielki ręczniczek, który po zrolowaniu idealnie wpasuje się w bok 
walizki, a włożone do małego woreczka bikini uzupełni inny brak w tej 
całej układance. Wszystko powinno być spakowane jak najbardziej ciasno, 
by uniknąć przemieszczania się naszych ubrań wewnątrz bagażu (i 
gniecenia się!).
To już chyba wszystko – mam nadzieję, że któryś z 
opisanych przeze mnie sposobów okaże się Wam być przydatny. A może 
podzielicie się ze mną swoimi własnymi trickami, które nie znalazły się 
na mojej liście? :) 



Świetne porady, ogólnie stwierdzam że miałaś mega pomysł z tym postem. Porady przydadzą mi się na pewno, pomimo że na wakacje nie lecę samolotem, a jadę autokarem, ale oczywiście nie mam nieograniczonego miejsca bo mam małą walizkę :)
OdpowiedzUsuńjulalula.blogspot.com
świetny poradnik:) sama stosuje się do większości z tych punktów podczas wyjazdów;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
http://irreplaceable-fashion.blogspot.com/
Super notka, bardzo mi się przyda bo po pakowaniu w jedną walizkę ląduję w końcu z dwiema, torbą i innymi pierdołami! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńŚwietne rady, przydatne dla wielu osob! :)
OdpowiedzUsuńwww.cassey-cassey.com
Przydatny post na pewno sprawi on że na wyjazdy zacznę się pakować bardziej praktyczne.:)
OdpowiedzUsuńSwietne porady, akurat mi się przydadza bo wyjezdzam w piatek :)
OdpowiedzUsuńhttp://mikijiu.blogspot.com
przydatny post :3
OdpowiedzUsuńPorady bardzo przydatne! Z pewnością większość z nas ma problemy z pakowaniem, może teraz będzie choć troszkę lepiej! :)
OdpowiedzUsuńświetny poradnik ;)
OdpowiedzUsuńPrzydatny post :)
OdpowiedzUsuńmega przydatny post! szczególnie, że muszę się jutro zacząć pakować, a nienawidzę tego :/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
świetny post, super pomysł wiele z niego wyniosłam ;)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam!
Przeczytałam wszystko, bardzo praktyczne porady. Warto jest też zamiast zwyczajnego składania ubrania rolować i nie brać żelazka, tylko w czasie kąpieli (najlepiej ciepłej) powiesić rzecz w łazience - wszystko ładnie się rozprostuje :)
OdpowiedzUsuńclaudine-bloog.blogspot.com --> MÓJ BLOG
KANAŁ NA YT
Muszę to kiedyś wypróbować :)
UsuńBardzo przydatne triki :)
OdpowiedzUsuńNa pewno z nich skorzystam :)
Pozdrawiam <3
Niedługo się 'przeprowadzam' do bursy i myślę, iż to będzie idealny moment, aby skorzystać z Twoich tricków, aby lepiej się spakować. Bardzo przydatny post! :3
OdpowiedzUsuńhttp://mrcroow.blogspot.com/
Bardzo przydatny post, będę wiedziała jak się wreszcie sprawnie i dobrze spakować. Zawsze zabierałam milion niepotrzebnych rzeczy, ale do małych buteleczek się nie przekonam, zwłaszcza, że uwielbiam kąpać się w dużej ilości szamponów i żeli pod prysznic.
OdpowiedzUsuńwachajac-ksiazki.blogspot.com
Z minimalizacji na pewno skorzystam, bo zawsze robiłam ten błąd, ze brałam 5 torebek, 5 par butów, a chodziłam d 2-3. Co do zasady co koleżanka wyżej podała, na temat rolowania. Nigdy tak nie robiłam, składałam normalnie, ale za to rozwieszałam podczas kąpieli. :)
OdpowiedzUsuńhttp://mademoiselleviki.blogspot.com/2015/08/shirt-or-dress.html
zapraszam po więcej na bloga.
odwdzięczam się za komentarze i obserwacje :)
Fajne, no i przydatne triki :) super post! http://mishelle-a.blogspot.co.uk/2015/08/160815-r.html?m=1
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne rady! Z 3 zawsze miałam najgorzej - w końcu może coś akurat się przyda? :D
OdpowiedzUsuńhttp://paulan-official-blog.blogspot.com/
Na pewno pomogłaś wielu osobą, ja lece do UK i Niemiec, ale niektóre porady się przydadzą :)
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com